Kierujący samochodem w stanie nietrzeźwości może próbować przekonać sąd, żeby ograniczył zakaz prowadzenia pojazdów i umożliwił mu jazdę na przykład motocyklem. Może na tym zyskać tylko wtedy, jeśli takie uprawnienia wcześniej posiadał.
Po nowelizacji kodeksu karnego, która weszła w życie z dniem 18 maja 2015 r. kierujący pojazdami w stanie nietrzeźwości ponoszą bardzo surowe konsekwencje. Nie dość, że w myśl art. 178a § 1 kk czeka ich kara grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności, której górna granica wynosi 2 lata, to jeszcze ustawodawca przewidział w art. 42 § 2 kk obligatoryjny zakaz prowadzenia pojazdów na okres od 3 do 15 lat, a w art. 43a § 2 kk obligatoryjne świadczenie pieniężne na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym i Pomocy Postpenitencjarnej w wysokości od 5.000 do 60.000 złotych. Oznacza to, że sprawca przestępstwa nie tylko poniesie karę i będzie figurował w rejestrze skazanych, straci prawo jazdy i będzie musiał ponownie zdać egzamin, ale również odczuje to finansowo.
Dotkliwy brak prawa jazdy
Dla wielu osób, które muszą dojeżdżać do pracy, sklepu czy lekarza, najbardziej dotkliwa jest niemożność kierowania samochodem. Korzystanie z komunikacji publicznej, pomocy rodziny czy innych sposobów przemieszczenia się bywa niezwykle uciążliwe. Z kolei prawo jazdy trudno uzyskać i jest to nie tylko kosztowne, ale również czasochłonne. W pewnym sensie taka osoba jest zatem wyeliminowana nie tylko z grona użytkowników ruchu drogowego, ale również z życia społecznego. Tyczy się to zarówno osób młodych, jak i starszych, które mogą sobie nie poradzić w nowej rzeczywistości. Zwłaszcza, jeśli miejsce zamieszkania, posiadane zatrudnienie czy tryb życia wymagają kierowania pojazdem. Negatywne następstwa prowadzenia go w stanie nietrzeźwości są więc wielowymiarowe. Co więcej, w praktyce odczuwa je nie tylko sprawca, ale również jego najbliżsi, w tym dzieci. Z kolei złamanie wskazanego zakazu stanowi przestępstwo z art. 244 kk, za które grozi kara pozbawienia wolności do lat 3. Nie warto zatem ryzykować ponownego konfliktu z prawem.
Przydatne szerokie uprawnienia
Osoba, która dopuściła się czynu z art. 178a § 1 kk może jednak próbować przekonać sąd, żeby nie orzekał zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów, a jednie pojazdów określonego rodzaju, na co pozwala mu art. 42 § 2 kk. Wprawdzie nie będzie mogła kierować przykładowo samochodem osobowym, jednak nie będzie się to tyczyło samochodu ciężarowego, motocykla czy ciągnika rolniczego. Jeśli posiadał prawo jazdy obejmujące te kategorie, stworzy mu to alternatywę do poruszania się po drodze. Należy jednak pamiętać, że zakaz musi dotyczyć rodzaju pojazdu, którym poruszał się sprawca (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 marca 2014 r., sygn. akt III KK 461/13). Odmienne orzeczenie było by sprzeczne z istotą tego zakazu i nie mogło by zostać zaakceptowane. Warunkiem skorzystania z tej możliwości jest jednak uprzednie posiadanie takich uprawnień (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 26 lutego 2014 r., sygn. akt I KZP 29/13). Jeśli ktoś ich wcześniej nie uzyskał, nie będzie mógł już tego zrobić.
Radca Prawny Anna Jędrysiak – Morycz
Zapraszam do komentowania.
Komentarze
Bądź pierwszym komentującym!